W podróży za granicę to wcale nie jest bajer. RFID chroni dokumenty i karty płatnicze przed zdalnym skanowaniem, co w niektórych krajach jest realnym zagrożeniem. Zabezpieczenia antyprzecięciowe też mają sens, bo często do kradzieży dochodzi przez szybkie rozcięcie materiału. Jasne, taki plecak kosztuje więcej, ale jeśli nosisz w nim paszport, gotówkę i sprzęt elektroniczny, to jest to inwestycja, a nie fanaberia. Zresztą, ciężko wycenić spokój i brak stresu w podróży. Warto też patrzeć, czy plecak ma wygodny system nośny, bo bezpieczeństwo to jedno, ale komfort noszenia też się liczy. Dobre przykłady takich modeli można zobaczyć na
https://www.niedajsieokrasc.pl/plecaki-antykradziezowe