Siema wszystkim! Po przeprowadzce do nowego mieszkania stwierdziłem, że pora wreszcie mieć łazienkę, w której chce się spędzać czas, a nie tylko szybko umyć zęby i uciec. Poprzednie lokum miało kafelki z lat 90., więc tym razem postawiłem na jasne kolory i dużo przechowywania. Po długich poszukiwaniach trafiłem na
meble łazienkowe w naprawdę dobrym wykonaniu i cenie. Zamówiłem szafkę pod umywalkę z szufladami na miękkim domyku oraz wysoki słupek z lustrzanymi drzwiczkami. Wszystko przyszło idealnie zapakowane, bez jednej rysy. Montaż był banalny, nawet ja dałem radę bez wiercenia w ścianach (system click). Teraz ręczniki mają swoje miejsce, kosmetyki nie walają się po blatach, a lustro optycznie powiększa przestrzeń. Żona jest w szoku, że w końcu ogarnąłem temat bez proszenia o pomoc. Serio, warto było poczekać na dostawę z Morene.pl, bo jakość bije na głowę marketowe zestawy. Ktoś z was też robił ostatnio remont łazienki? Podzielcie się patentami na ogrzewanie podłogowe albo dobre baterie!